Kilka słów o oszczędzaniu

Ktoś zadał mi przedwczoraj całkiem dobre pytanie. "Stary, jak mam się zabrać do inwestowania, skoro nie mam czego inwestować?" Ok, dzisiaj będzie kilka słów o oszczędzaniu. Bo żeby dumnie nazwać się inwestorem, trzeba mieć najpierw fundusze do inwestowania. To nieprawda, że człowiek nie ma z czego oszczędzać. Powiedzmy, że masz mało pieniędzy. Hmm... tego sobie nie musisz wyobrażać?

Ok, masz zbyt mało pieniędzy jak na swoje wydatki. Jak je znaleźć? Po pierwsze, zastanów się czy naprawdę nie wydajesz pieniędzy na głupoty? Nie mam kasy, bo znów wydałem na jakiś gadżet, przejadłem (chipsy nie są niezbędnym posiłkiem), wypiłem za dużo alkoholu, miałem długi u znajomych. Nie jest źle. Nie masz komornika na głowie, nie grozi ci eksmisja, w domu nie czekają na ciebie głodne dzieci. A zatem możesz oszczędzać.

Ponadto, możesz zacząć sprzedawać stare rzeczy na allegro, dorabiać poprzez dodatkowe zlecenia np. pomożesz w remoncie lub przeprowadzce, napiszesz teksty, wykonasz grafikę, sprzedasz po godzinach produkty kosmetyczne czy perfumy itd. Pomysłów na dodatkowy zarobek jest bez liku, wymieniłem kilka przypadkowych, aby uświadomić wam, że każdy może coś dla siebie znaleźć. I ostatnia kwestia. Nadwyżkę kasy przelewasz na konto oszczędnościowe, a nie wydajesz na ekstra imprezę w weekend. Inaczej cały wysiłek na nic.